1 stycznia 2010 roku minęło dokładnie 20 lat od powstania firmy Tartak-Stolarnia Derek. Właściciele, świadomi tego, że zarówno załoga, jak i przyjaciele firmy, potrafią i lubią dobrze się bawić, zorganizowali huczne obchody jubileuszu.
W sobotę, 6 lutego, przystrojona w „firmowe” barwy (żółty i granatowy) sala Wiejskiego Domu Kultury w Kruszewie zapełniła się zaproszonymi gośćmi oraz pracownikami. Po uroczystym otwarciu imprezy przez p. Derków, podczas krótkiej prezentacji została przypomniana 20-letnia historia działalności firmy. Oglądając zdjęcia sprzed lat, goście z uznaniem kiwali głowami, a pracownicy uśmiechali się nie kryjąc wzruszenia. Najwięcej emocji wzbudziły przyznane przez właścicieli wyróżnienia dla najbardziej zasłużonych pracowników. Otrzymali je: p. Mariusz Kledzik, p. Waldemar Janiszewski, p. Jerzy Makuch oraz p. Marek Mazur.
Następnie głos zabrali goście – gratulacjom oraz życzeniom dalszych sukcesów i pomyślnego rozwoju firmy nie było końca! Część oficjalną jubileuszu zakończyło zrobienie pamiątkowych zdjęć oraz wzniesienie toastu i odśpiewanie donośnego „sto lat”.
Po wspólnej kolacji nadszedł czas na upragnioną zabawę do białego rana. Pierwsi na parkiecie pojawili się właściciele firmy, a tuż po nich w tany ruszyli pracownicy i goście. Wydawać by się mogło, że wszyscy tylko czekali na odpowiedni moment, aby rozpocząć taneczne szaleństwo. Przerywając tańce tylko po to, aby spróbować przepysznego tortu lub pieczonej szynki, bawiono się do szóstej rana!
Jak wszystkim w okolicy wiadomo, tartakowa ekipa jest nie do pokonania – następnego dnia, punktualnie o godzinie 15, spod tartaku wyruszył kulig. Na sankach usiedli pracownicy firmy wraz z rodzinami. Po dotarciu do leśniczówki na Gołympolu, nie brakowało chętnych do smażenia kiełbasek w ognisku. Były żarty, wspomnienia i zabawy na śniegu... Niektórym udało się nawet natrzeć śniegiem szefową!
Dwa dni świętowania minęły bardzo szybko, a o tym, że zabawa była udana może świadczyć fakt, że już następnego dnia pracownicy pytali szefa, czy za rok będzie obchodzony kolejny jubileusz – w końcu „oczko” to też tak jakby okrągła rocznica…?